Wszystkie nasze dzienne sprawy
przyjm litośnie Boże prawy,
A gdy będziem zasypiali,
niech Cię nawet sen nasz chwali.
Twoje oczy obrócone
dzień i noc patrzą w tę stronę,
Gdzie niedołężność człowieka
Twojego ratunku czeka.
Odwracaj nocne przygody,
Od wszelakiej broń nas szkody,
Miej nas zawsze w swojej pieczy,
Stróżu i Sędzio człowieczy.
A gdy już niebo osiędziem,
Tobie wspólnie śpiewać będziem,
Boże w Trójcy niepojęty,
Święty, na wiek wieków Święty.